Problem z kompem.

Penisoręki · Wysłany: Pon 12:07, 01 Mar 2010 Temat postu: Problem z kompem.

Mam taki problem z kompem a jestem z informatyki totalnym kolkiem więc może ktos z was jest mądrzejszy.Chodzi o to że jak wlaczam kompa to komp sie urochamia,ale monitor nie wiec muszę go parę ray wyłaczać żeby zaskoczył podlaczalem kompa pod tv(co moze służyć jakoi monitor)i to samo brak sygnału więc to chyba nie wina monitora.Stalo się to w tamtym tyg po grze jaką gralem z perkozem co mi prąd wyjebalo na chacie czy możliwe jest że coś się przepalilo i co w takim razie wymienić?

mengood · Wysłany: Pon 13:57, 01 Mar 2010 Temat postu:

Też kiedyś miałem taki problem. Przyczyna była prozaiczna - karta nie była przykręcona w slocie i się poluzowała. Przykręciłem ją i było ok. Nie wiem czy to w twoim przypadku cokolwiek pomoże ale warto spróbować. Jeżeli nie pomoże to musisz poszukać program do diagnostyki układów na płycie lub karcie - bo może jakieś kondesatory poszły. Albo możesz, jak masz skąś załatwić, podmienic zasilacz na mocniejszy, bo może to być też wina zasilacza.

Ziag · Wysłany: Pon 18:06, 01 Mar 2010 Temat postu:

Też tak miałem, jeśli sprawdzenie połączeń kabli i karty z płytą nie pomoże to na 90% padła ci karta graficzna. Dodatkowo jesli wcześniej zaobserwowałeś jakieś zmiany obrazu, przeskoki, wyskakujące "artefakty" to na 99,9% będzie oznaczało awarie grafy. Problem płyty głównej jest mało prawdopodobny a zasilacza tym bardziej bo skoro komputer sie uruchamia i dysk załancza a na kablu nie dostaje sygnału to grafa. Ja mam bardzo prosty sposób na sprawdzenie tego wystarczy że wepniesz inna grafe do kompa i już będziesz wiedział czy to grafa czy nie. Osobiście trzymam właśnie starego GeForca 7600 do tego celu a jak nie masz to od kumpla porzycz po prostu.

Jesli to grafa to dobra i zła wiadomość.
Dobra: znalazłeś usterke
Zła: nowa grafa a to najdroższa część kompa obecnie Very Happy

no chyba że masz gwarancje i chce ci sie czekać 14-30 dni na naprawe Smile

Wątpie żeby monit zdechł jak TV też nic nie ruszył na kablu zreszta lepij kupić grafe niz nowy monit. Aczkolwiek może sie zawsze okazać ze jakis tyrystorek sie spalił i wystarcz gdzies cos przylutować i gitara.

Penisoręki · Wysłany: Pon 22:25, 01 Mar 2010 Temat postu:

A co lepiej kupić. Nowego kompa czy w starym dolorzyć nowe bebechy zaznaczam,że gram tylko w COH.
Na mojm kompie płyta uciągnie procek Amd 2 razy 6000.zasilacz mam 400wat no i wejscie pci do karty obecna karta to radek1950pro.
a na nowego kompa mam tak gdzieś ze 1100zl więc mi się wydaje że lepiej dolożyć w starym bebechy zmieszczę się w 700zl myslalem o karcie radek5670 i o tym procesorku co wymienilem wyzej.A płyta główna to .m2n asusa jakoś tak.

Ziag · Wysłany: Wto 17:48, 02 Mar 2010 Temat postu:

Jeśli grasz tylko w CoH to niema sensu, szkoda kasy dawać zwarzywszy że za 1100zł nie poszalejesz tak minimum z 1600 musisz mieć.

Ale zamias tego twojego radka co wymieniłeś wziołbym Asus GeForce 9800GT 512MB (256-bit) (PCI-E) bo te same parametry ale za to GeForce jest 256-bitowa a cena praktycznie ta sama te 30zł róznicy to nic. A gry i tak robione są przy wsparciu nividi.

Procesora lepszego do CoH to nie potrzebujesz, zresztą AMD X2 6000 czy nawet limitowaną 6400 to w sklepie raczej nie kupisz bo to już stare procki ale jak masz gniazdo pod procka AM2+ to kupisz procki dwurdzeniowe z tej nowej seri które pasuja do gniazd AM2 i AM3 wiec jak bys zmieniał kiedyś płyte na nową to ci spasuje. Np Athlon II X2 255 3.1GHz AM2+/AM3 BOX kosztuje 270zł czyli łącznie ma 6,2GHZ więc CoH jest wypaśny. Ale w sumie jak juz kupywać to może Athlon II X4 Quad 630 2.8GHz AM2+/AM3 BOX co 4 rdzenie to nie jeden a kosztuje 370zł no chyba że już w najnowszą technologie AMD i Phenom II 555 X2 3.2GHz AM2+/AM3 Black BOX też za 370zł ale mocniejszy bo 3,2GHz. Kwestia tylko tego czy masz gniazdo AM2 czy AM2+ bo to jest cholernie ważne.

W każdym razie dla nowego procka i karty zasiłka będzie za słaba prawdopodobnie chyba że masz zasilacz renomowanej firmy.

Penisoręki · Wysłany: Wto 20:55, 02 Mar 2010 Temat postu:

No po zastanowieniu wymienię sobie bebechy w kompie zamiast kupować nowego.Ziag masz rację 1100zł to za mało na sprzęt pewnie CoH by uciągnął.Ale taniej poprostu będzie kupić 2 częsci niż cały komp.Mam jeszcze trochę czasu zanim to wymienię a puki co tnę na starym przecież i na tym chodzi więc narazie starczy dzięki znowu za pomoc temat uważam za zamknięty.

Perkoz · Wysłany: Śro 8:33, 03 Mar 2010 Temat postu:

Tak tylko wtrące mimiochodem, ze najlepiej kupować podzespoły w czerwcu - są tańsze. Smile

Penisoręki · Wysłany: Śro 19:56, 03 Mar 2010 Temat postu:

No ale czerwiec to wiesz i urlop jakiś by się przydał.A jak urlop to wydatek i jak nie tera kupie to pewnie wcale.

Ziag · Wysłany: Czw 21:50, 04 Mar 2010 Temat postu:

A ja wiem że to wszystko i tak zależy od kursu dolara, ogółem z czasem części tanieją a pamiętam rok temu przez ten kryzys np moja grafa zamiast stanieć to po 5 miesiącach była droższa o 100 zł LOL.

Tak sobie złozyłem na próbe fajnego kompa, no wypaśnego bez obudowy i dysku bo to posiadam to koszt 2200zł a powiem ze tanszego sie nie opłaca bo zaraz sie przestarzeje.